Ewangelia (Łk 2, 16-21)
Nadano Mu imię Jezus
Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza
Pasterze pośpiesznie udali się do Betlejem i znaleźli Maryję, Józefa oraz leżące w żłobie Niemowlę. Gdy Je ujrzeli, opowiedzieli, co im zostało objawione o tym dziecięciu. A wszyscy, którzy to słyszeli, zdumieli się tym, co im pasterze opowiedzieli.
Lecz Maryja zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu. A pasterze wrócili, wielbiąc i wysławiając Boga za wszystko, co słyszeli i widzieli, jak im to zostało przedtem powiedziane.
Gdy nadszedł dzień ósmy i należało obrzezać dziecię, nadano Mu imię Jezus, którym Je nazwał Anioł, zanim się poczęło w łonie Matki.
Medytacja nad Słowem
Autorem przeczytanego przed chwilą tekstu jest św. Łukasz, z zawodu lekarz. Był on Syryjczykiem, mieszkańcem wielkiej metropolii hellenistycznej, Antiochii nad Orontesem. Mieszkało w niej wielu pogan zainteresowanych Dobrą Nowiną o Jezusie jako Zbawicielu świata. Stąd właśnie do nich, czyli tzw. etnochrześcijan, kieruje on swoją Ewangelię. Pomija w niej tradycje i zwyczaje żydowskie, które nie byłyby zrozumiałe dla jego odbiorców, natomiast zamieszcza i eksponuje to, co było bardziej dla nich ważne i ciekawe.
Dlatego w jego Ewangelii mocniej wyeksponowane są np. postaci kobiece, a wśród nich na pierwszym miejscu Maryja i jej spojrzenie na wydarzenia, które się wtedy rozegrały. Niektórzy nawet uważają, iż Łukasz mógł osobiście rozmawiać z Maryją i od niej zaczerpnąć szereg informacji, które nie występują np. w Ewangelii Mateuszowej.
W dzisiejszym fragmencie Łukasz przedstawia Maryję jako tę, która „zachowywała i rozważała” w swoim sercu to wszystko, co usłyszała o swoim Synu.
„Słuchać” uważnie Słowa Bożego, to jeszcze zatem nie wszystko, czego Bóg od nas oczekuje. On pragnie, byśmy Jego słowa „zachowywali” w swoim sercu, pamiętali o nich i stale do nich wracali, rozważając je i medytując nad nimi. A „zachowywać” Słowo Boże oznacza: według niego postępować, żyć nim każdego dnia.
Tak jak Maryja, która była nie tylko Matką Zbawiciela, ale też Jego pierwszą uczennicą.
Dlaczego Jezus otrzymuje imię „Jezus”? Ponieważ imię to w języku hebrajskim oznacza: „Jahwe wybawia, ratuje”, a to jest właśnie misją Jezusa. Imię zatem wyznacza misję lub na nią wskazuje.
To dotyczy też mego imienia, o ile jest ono chrześcijańskie.
Od czego to Bóg poprzez swego Syna, Jezusa, ma nas wyratować? Wszystkie teksty biblijne Nowego Testamentu świadczą jednogłośnie: „od naszych grzechów”. Jezus przychodzi nas wybawić od tego wszystkiego, co jest zakłóceniem naszej relacji z Bogiem, z drugim człowiekiem czy też poważnym nieporządkiem w nas samych.
Nam wydaje się, że Jezus przede wszystkim winien uratować nas z naszych chorób i słabości, uleczyć wszystkich cierpiących, jednym słowem – być takim super-terapeutą. I Jezus to czyni, to prawda. Ale zawsze wskazuje najpierw na potrzebę uzdrowienia duchowego. Bo z Jego punktu widzenia – zgodnego zresztą z myśleniem semickim – uzdrowienie fizyczne to uzdrowienie z konsekwencji grzechu. Przede wszystkim trzeba zatem sięgnąć do źródła zła i je wyeliminować, trzeba zagoić ropiejącą ranę, a nie tylko przykładać na nią kolejne plastry maskujące.
On przychodzi zatroszczyć się o całego człowieka. Bo On naprawdę mnie kocha, Jemu rzeczywiście na mnie zależy.
ks. Wojciech Michniewicz
Blog autora: anaideia2.blogspot.com
Zamyślenia
“Nadano Mu imię Jezus, którym Je nazwał anioł, zanim się poczęło w łonie Matki”.
Mario, czy Ty wiesz,
Kim naprawdę jest maleńki Twój Bohater?
Mario, czy Ty wiesz,
że pewnego dnia On rządzić będzie światem?
Słowa znanej piosenki ukazują, że Maryja mierzyła się z wielką Tajemnicą Wiary. Jej Syn był jednocześnie Jej Stworzycielem. Ten, którego nosiła w swoim łonie, od wieków nosił Ją w swoim Sercu.
Nowy Rok kalendarzowy zaczynamy od spotkania z Maryją. To spotkanie jest szczególne, bo Maryja przychodzi do nas w Tajemnicy Bożego Narodzenia. Tak jakby chciała nam powiedzieć: Przed Tobą 365 dni. Na pewno będą różne. Będą łzy. Będzie radość. Wzloty i upadki. Jednak pamiętaj – nie jesteś sam. Jest z Tobą Bóg, który stał się Emmanuelem. On jest Bogiem z nami. Bogiem z Tobą. Choćby cały świat był przeciwko Tobie. Bóg jest za Tobą. Pamiętaj: Ty + Bóg, zawsze stanowicie większość.
Odwagi! Rób małe kroki. Każdy z nich jest ważny. Do każdego zapraszaj Boga. Z Nim na pewno uda się pięknie przeżyć ten Nowy, 2021 Rok.
ks. Kamil Dąbrowski