W czasach Pana Jezusa kobieta nie mogła stanowić sama o sobie.
Zależała najpierw od ojca, ewentualnie brata, a później najczęściej od męża lub syna. Po śmierci głowy rodziny była w trudnej sytuacji, szczególnie gdy nie miała dzieci. Choć prawo nakazywało troskę o nią rodzinie czy instytucjom religijnym, to stan, w którym się znajdowała, narażał ją na nadużycia ze strony innych.
Więcej:
https://www.niedziela.pl/artykul/173730/nd/Wyraz-heroicznej-wiary