Chrześcijańskie przeżywanie Świąt Wielkiejnocy
Niedziela Palmowa, którą dziś przeżywamy, otwiera w Kościele katolickim Wielki Tydzień i Triduum Paschalne – najważniejsze uroczystości religijne roku liturgicznego. W tych najbliższych dniach właśnie Triduum Paschalne, czyli czas, który rozpoczyna się w Wielki Czwartek wieczorem, a kończy w Niedzielę Wielkanocną, stanowi kulminacyjny punkt liturgii. Jest to jak gdyby jedno wielkie święto, które trwa przez trzy dni. Dlatego w dokumentach Kościoła czytamy: „Ponieważ Chrystus dokonał dzieła odkupienia ludzi i doskonałego uwielbienia Boga głównie przez swoje paschalne misterium, gdy umierając zniweczył naszą śmierć, a zmartwychwstając przywrócił nam życie, dlatego Triduum Paschalne Męki i Zmartwychwstania Pana jaśnieje jako szczytowy punkt całego roku liturgicznego. Jak niedziela zajmuje główne miejsce w tygodniu, tak uroczystość Paschy stanowi punkt główny w roku liturgicznym” (Normy Ogólne Kalendarza Rzymskiego, 18).
Kościół zaprasza nas byśmy zatrzymali się, doświadczali, słuchali, patrzyli i religijnie przeżyli najbliższe dni. Triduum domaga się zaangażowania i wejścia w czas Paschy, w „teraz” Kościoła, który uobecnia największe misteria wiary. Pascha Pana jest realna i od nas samych domaga się realizmu, my zaś bardzo często albo żyjemy wspomnieniami: „kiedyś byłam/byłem inny, bardziej gorliwy i rozmodlony”, albo marzeniami: „po świętach wezmę się za siebie, pójdę do spowiedzi, będę się więcej modlił”. Zapominamy jednak, że Bóg działa „tu i teraz”. Celnie ujął to św. Jana Paweł II „Wczoraj do ciebie nie należy, jutro niepewne… Tylko dziś jest twoje.”
Dlatego warto te trzy dni Triduum Paschalnego przeżyć jak najpełniej – od nas samych zależy bowiem bardzo wiele: jak zorganizujemy sobie najbliższe dni, jak rozłożymy obowiązki, prace, zadania. Spróbujmy wraz z bliskimi zrobić tak, by w Wielki Czwartek być na wieczornej Mszy św. Wieczerzy Pańskiej i jak biblijna Maria, siostra Łazarza, być u stóp Jezusa i słuchając Jego słowa, spróbujmy w Wielki Piątek przejść drogą krzyża i uczestniczyć w Misterium Męki, a w sobotni wieczór przeżyć noc Paschy, bo właśnie Pascha jest główną treścią nadchodzących dni. Hebrajskie słowo „pascha” oznacza „przejście”, a w Starym Testamencie oznaczała wydarzenie historyczne: wyjścia Izraela z niewoli egipskiej, przejścia przez Morze Czerwone i pustynię, aż do wejścia Narodu Wybranego do Ziemi Obiecanej. Biblijna Księga Wyjścia dokładnie opisuje wydarzenia, przez jakie Bóg wyzwolił swój lud z niewoli. Kulminacyjnym momentem „wyjścia-Paschy” było ocalenie Izraela od śmierci, gdy ci oznaczyli swoje domy krwią zabitego baranka. Pascha to dynamika zbawczego działania Boga, przejście ze stanu niewoli i zła do stanu wyzwolenia i wybawienia. Jednak wydarzenia starotestamentalne były historyczną zapowiedzią Paschy prawdziwej – przyjścia na świat Syna Bożego przez dar Wcielenia, Jego przejście przez świat pośród głoszenia nauki, cudów i znaków, aż po paschę prawdziwą – mękę, śmierć i zmartwychwstanie. I jak w czasach Mojżesza krew zabitego baranka ocaliła Izraelitów przed plagą śmierci pierworodnych, tak Jezus Chrystus stał się barankiem ofiarnym, aby odkupić świat z grzechu. Dlatego św. Jan Chrzciciel widząc Jezusa powiedział: „Oto Baranek Boży, który gładzi grzechy świata.” (J 1,29)
Pamiętajmy więc, że uobecniana w Triduum Pascha Chrystusa, jego przejście ze śmierci do zmartwychwstania, jest naszym przejściem, naszą paschą, ponieważ przez sakrament chrztu jesteśmy realnie włączeni w to misterium. Dlatego Pascha Pana nie jest jakąś dawną opowieścią, wydarzeniem sprzed tysięcy lat, ale dokonującym się tu i teraz misterium zbawczym, do którego jesteśmy zaproszeni i w którym możemy uczestniczyć, jeśli tego zapragniemy.
Na początku Wielkiego Tygodnia powinniśmy uświadomić sobie, że wszystko, co w najbliższych dniach będzie się dokonywać pośród naszych wspólnot, w świątyniach i kaplicach, domaga się jednak kluczowego warunku – wiary. Tylko w ten sposób będziemy mogli doświadczyć rzeczywistości nadprzyrodzonej, którą uobecnia Kościół. „Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?” (Łk 18,8).
Pytania do refleksji osobistej:
• Jak zaplanuję swój czas, by dobrze przeżyć Wielki Tydzień?
• Czy włączę się w swojej wspólnocie w liturgiczne obchody?
• Czy znajdę czas na pogłębioną osobista modlitwę – w kościele, z bliskimi?
Źródło: diecezja.waw.pl