Parafia Św. Brata Alberta w Warszawie Wesołej

  • AKTUALNOŚCI
  • PARAFIA
  • SAKRAMENTY
  • WSPÓLNOTY
    • Służba liturgiczna
    • Wypłyń na głębię
    • Koła Żywego Różańca
    • Różaniec rodziców w intencji dzieci
    • Duszpasterstwo seniorów
    • Duszpasterstwo niepełnosprawnych i opiekunów
    • Wspólnota pisania ikon
    • Duszpasterstwo Rodzin Diecezji Warszawsko-Praskiej
  • GALERIA
  • KONTAKT
  • TRANSMISJA ONLINE
ZŁÓŻ OFIARĘ
  • Home
  • Aktualności
  • Wydarzenia
  • 6. NIEDZIELA ZWYKŁA — UZDROWIENIE TRĘDOWATEGO

OGŁOSZENIA I AKTUALNOŚCI

Parafia
sobota, 13 lutego 2021 / opublikowany w: Wydarzenia

6. NIEDZIELA ZWYKŁA — UZDROWIENIE TRĘDOWATEGO

Ewangelia (Mk 1, 40-45)
Uzdrowienie trędowatego
Słowa Ewangelii według Świętego Marka

Pewnego dnia przyszedł do Jezusa trędowaty i upadłszy na kolana, prosił Go: «Jeśli zechcesz, możesz mnie oczyścić ». A Jezus, zdjęty litością, wyciągnął rękę, dotknął go i rzekł do niego: «Chcę, bądź oczyszczony». Zaraz trąd go opuścił, i został oczyszczony.
Jezus surowo mu przykazał i zaraz go odprawił, mówiąc mu: «Bacz, abyś nikomu nic nie mówił, ale idź, pokaż się kapłanowi i złóż za swe oczyszczenie ofiarę, którą przepisał Mojżesz, na świadectwo dla nich».
Lecz on po wyjściu zaczął wiele opowiadać i rozgłaszać to, co zaszło, tak że Jezus nie mógł już jawnie wejść do miasta, lecz przebywał w miejscach pustynnych. A ludzie zewsząd schodzili się do Niego.


W czyje ręce?

„Umiesz liczyć – licz na siebie!” Nie wiem, jak Ty, ale ja słyszałem to zawołanie bardzo często. Uczy ono wzięcia spraw w swoje ręce, ale nie oddaje całej prawdy o naszym życiu i relacjach, w jakie wchodzimy z naszymi braćmi i siostrami. Nie możemy również zapomnieć o relacjach, jakie powinniśmy budować z Bogiem. I tu jak zwykle mamy coś do poprawienia.

W pierwszym czytaniu i w psalmie przewija się wątek niewiary i buntu narodu wybranego. Ale i nas wybrał Bóg, abyśmy byli Jego dziećmi. Jak powtarza moja znajoma, jesteśmy „adamowymi synami” i „ewinymi córkami”. Niczym nie różnimy się od poprzednich pokoleń. I w nas tli się więc ogień buntu, stawiania Bogu wymagań i poddawania się zwątpieniu. Ale czy aby tylko zwątpieniu?

Czyż postępowanie Izraelitów na pustyni nie jest czystej wody grzechami przeciw Duchowi Świętemu? Widzieli wielkie dzieła Boże, a i tak buntowali się przeciw Bogu i Mojżeszowi, przekręcając fakty i przedstawiając je w przesadnie złym świetle. Czy i nam nie zdarza się postępować podobnie, rozpaczać i wątpić o łasce Bożej? Co robimy z nauką Bożą podawaną nam przez Kościół? Czy i nam nie zdarza się mieć zatwardziałego serca i nie pamiętać Bożych cudów? I nie chodzi bynajmniej o słabą pamięć. Tę można kurować farmakologicznie. Chodzi o pretensjonalne i zadaniowe podejście do życia. Konsumpcyjne wychowanie zbiera obfite żniwo. „Mnie się NALEŻY dobry Boże to i tamto, i szczerze powiedziawszy, nic mnie nie obchodzi, co z tym fantem zrobisz. Albo obsługa full serwis albo z miejsca się nie ruszę.”

W chwilach ciężkich szybko zapominamy o doznanych łaskach, ponieważ nieroztropnie koncentrujemy się tylko na niepowodzeniach i niedostatkach. Mieć poczucie swojej wartości, to rzecz dobra, ale wszystko ma swoje granice, albo raczej powinno je mieć. O co więc właściwie walczę? Czego pragnę?

I wracając do kwestii postawionej na początku tego rozważania – do kogo mam zaufanie? Czy mogę mieć tylko do siebie, mimo codziennych lekcji o mojej słabości i ograniczoności? Kogo właściwie darzę swoim zaufaniem? Czy aby nie tego, który przez pokusy i trudną do opisania nienawiść do mnie nie raz i dwa wpędził mnie w kłopoty? Który zatruł serce pierwszych rodziców zwątpieniem i podejrzliwością wobec Boga? Czy w pokusie utyskiwania, oskarżania i nieposłuszeństwa nie zauważam podpisu ojca kłamstwa? Może dlatego, tzn. przez poddanie się tej podejrzliwości i niewierze, przychodzi ochota poddania się przed końcem drogi, zwątpienia w szansę nawrócenia i poprawy życia? Może dlatego już nie chcę słuchać wezwań do poprawy, do zawierzenia i posłuszeństwa? Już nie wierzę w metody Zbawiciela, które przecież sprawdzały się aż tej pory? A może daję posłuch ułudnemu przeświadczeniu, że skoro nie mam szans na niebo, to chociaż postaram się nie zmarnować życia doczesnego?

Każdy z nas jest poddawany próbom i czasami są one bardzo ciężkie, ale czy pomoże mi postawa roszczeniowa i stawiania warunków? Po co żyjemy na ziemi? Czy aby nie po to, aby po moście życia przejść na drugą stronę, ku wieczności? Czego naprawdę pragniemy? Czy mamy jeszcze na tyle pokory, aby spytać się Boga, czego On pragnie od nas i dla nas?

Trędowaty, szukając pomocy, zwrócił się do Jezusa ze stwierdzeniem „Jeśli pragniesz …”, mając uzasadnioną nadzieję, że Nauczyciel pragnie dla niego dobra. Nie prosił o nic więcej. Tylko o to, co było mu naprawdę potrzebne. Warto przyjąć sposób logicznego myślenia trędowatego. Bóg chce dla mnie dobra, prawdziwego dobra i tylko dobra. Skoro dał życie, to nie po to, aby teraz skąpił mi swoich łask. Uzdrowiony z radości ogłosił swoje szczęście spotykanym ludziom. Nie uskarżał się, że razem ze zdrowiem nie dostał jeszcze majątku i darmowego transportu. To wspaniała postawa – radość i dziękczynienie, i właściwa ocena sytuacji. Z kolei niewdzięczność, ślepota i przesadna koncentracja na sobie i swoich może sztucznych i przesadnych potrzebach wpędza w objęcia podejrzliwości, zwątpienia i niewiary, które odciągają uwagę od naprawdę życiowo ważnego celu.

Warto myślę, na zakończenie, zapamiętać zdanie: „Jesteśmy bowiem uczestnikami Chrystusa, jeśli pierwotną nadzieję do końca zachowamy silną”. W kim zatem pokładasz dziś swoją nadzieję?

o. Krzysztof Orzadowicz OFMCap


Jak nie mam chęci, to…

Jezus trędowatemu, który prosił Go o oczyszczenie, daje upragniony dar. Tym podarunkiem dla chorego człowieka jest zdrowie. Dlaczego Mistrz z Nazaretu uczynił ten cud? Z Ewangelii wynika, że ulitował się nad nim. Czy dziś taka postawa nie jest oznaką słabości? Czasem słyszymy, że litowanie się nad drugim człowiekiem wzmacnia w nim postawę roszczeniowości. I jeśli damy mu przysłowiowego palca, to będzie chciał wziąć całą rękę.

Myślę, że Jezus, który lituje się nad trędowatym, przed uzdrowieniem zewnętrznym ratuje jego wnętrze. Chrystus poświęca mu swój czas, pozwala sobie na kontakt z człowiekiem wykluczonym. Takie zainteresowanie nim przede wszystkim czyni z tego biedaka osobą otwartą na działanie Boga.

Jeżeli czuję się jak trędowaty, nierozumiany, wewnętrznie pusty, to mam okazję na spotkanie z uzdrawiającym Jezusem. Mogę to zrobić jak ten z dzisiejszego fragmentu: „Jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić”. Moje chęci nie wystarczą? Złóżmy siebie w chęci Jezusa!

ks. Łukasz Grzejda SCJ


Spotykając Słowo

Po raz kolejny widzimy, jak Jezus uzdrawia chorego. Tym razem mamy jednak do czynienia z sytuacją z naszego punktu widzenia skrajną. Do Jezusa przychodzi człowiek chory na trąd. Jak wielka musiała być jego wiara w moc Chrystusa – przezwycięża swój lęk, wstyd, pojawia się między ludźmi, którzy go odrzucili. Ma odwagę prosić o uzdrowienie, równocześnie całkowicie poddając się woli Jezusa.

Może to być dla nas ważną nauką – dla Boga każdy człowiek jest tak samo ważny, każdy ma taką samą szansę na uzdrowienie. Wystarczy jedynie uznać swoją ułomność, prawdziwie uwierzyć w moc Jezusa, zwrócić się do Niego o pomoc i zawierzyć Jego woli.

Warto zwrócić też uwagę na jeszcze jedną rzecz. Jezus nie chce, aby uzdrowiony rozpowiadał o cudzie, którego doświadczył. Nie chce być znany jako uzdrowiciel, wie, że przyszedł dokonać czegoś większego – zbawić ludzkość. Ma świadomość, że chwilowa sława może przeszkodzić Jego dziełu. Módlmy się o wiarę tak silną, jak wiara trędowatego.

Biblijny Krąg Młodych


Źródło

WYBRANE DLA CIEBIE

2. NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU — PIELGRZYMUJĄC NA ZIEMI, UCZESTNICZYMY W ŻYCIU WIECZNYM
Rozkład „Kolędy” od 9 do 22 stycznia 2023
12. NIEDZIELA ZWYKŁA — UCISZENIE BURZY NA JEZIORZE

KATEGORIE

  • Ogłoszenia
  • Prasa katolicka
  • Rok Jubileuszowy 2025
  • Wydarzenia
  • Wyróżnione
  • Z życia Kościoła

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

  • Ogłoszenia na 32. Niedzielę Zwykłą – 9 listopada 2025 roku

    Dzisiaj święto Rocznicy Poświęcenia Bazyliki La...
  • 32. NIEDZIELA ZWYKŁA — JEZUS MÓWIŁ O ŚWIĄTYNI SWEGO CIAŁA

    Ewangelia (J 2, 13-22)Jezus mówił o świątyni sw...
  • Tajemnicze imię Jahwe

    W Księdze Wyjścia, imię Boże – Jahwe – zostało ...
  • Savoir-vivre

    Co jakiś czas powraca pytanie o kulturę osobist...
  • Wdzięczność za wolność. Jak dziś modlić się za ojczyznę?

    Modlitwa za ojczyznę to dziś nie tylko religijn...

ARCHIWALNE

  • listopad 2025
  • październik 2025
  • wrzesień 2025
  • sierpień 2025
  • lipiec 2025
  • czerwiec 2025
  • maj 2025
  • kwiecień 2025
  • marzec 2025
  • luty 2025
  • styczeń 2025
  • grudzień 2024
  • listopad 2024
  • październik 2024
  • wrzesień 2024
  • sierpień 2024
  • lipiec 2024
  • czerwiec 2024
  • maj 2024
  • kwiecień 2024
  • marzec 2024
  • luty 2024
  • styczeń 2024
  • grudzień 2023
  • listopad 2023
  • październik 2023
  • wrzesień 2023
  • sierpień 2023
  • lipiec 2023
  • czerwiec 2023
  • maj 2023
  • kwiecień 2023
  • marzec 2023
  • luty 2023
  • styczeń 2023
  • grudzień 2022
  • listopad 2022
  • październik 2022
  • wrzesień 2022
  • sierpień 2022
  • lipiec 2022
  • czerwiec 2022
  • maj 2022
  • kwiecień 2022
  • marzec 2022
  • luty 2022
  • styczeń 2022
  • grudzień 2021
  • listopad 2021
  • październik 2021
  • wrzesień 2021
  • sierpień 2021
  • lipiec 2021
  • czerwiec 2021
  • maj 2021
  • kwiecień 2021
  • marzec 2021
  • luty 2021
  • styczeń 2021
  • grudzień 2020
  • listopad 2020

ADRES

Parafia św. Brata Alberta
ul. Szeroka 2
05-075 Warszawa - Wesoła - Zielona

JAK DOJECHAĆ?

OTWÓRZ W GOOGLE MAPS

KONTAKT

tel.: (22) 773 59 06
tel. 696-162-259 (dyżurny)
e-mail: parafiazielona@gmail.com

ZŁÓŻ OFIARĘ

Rachunek bankowy parafii:

Bank Spółdzielczy w Halinowie
55 8019 1010 2004 0006 3514 0001

 

Rachunek bankowy parafii
- na organy:

Bank Spółdzielczy w Halinowie
85 8019 1010 3002 0006 3514 0001

Projekt i wykonanie: Dariusz Ziółkowski © 2021 Wszelkie prawa zastrzeżone.
do góry
Zbudujmy organy

Dołóż swoją cegiełkę do wielkiego dzieła ostatniego etapu budowy organów w Parafii św. Brata Alberta w Warszawie-Wesołej. Już tylko 250 tys. brakuje nam do uwieńczenia wielkiego dzieła budowy 26-głosowych organów piszczałkowych w naszej Parafii. Przez swoją cegiełkę możesz stać się współtwórcą tego dzieła.