Historia kobiety która popadła w uzależnienia – pustkę starała się wypełnić pracą i alkoholem. Otarła się o śmierć. Jej serce przemienił Pan Bóg. Obecnie jest zakonnicą. Jej życie jest przykładem na to, jak otworzyć się na Boży plan.
Historia Jolanty stanowi dowód, że dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych. – Dla wielu moje zachowanie było irracjonalne – mówi dziś s. Maria Jana, elżbietanka.
Więcej:
https://www.niedziela.pl/artykul/162856/nd/Sama-nie-dalabym-rady