Źle jest, jeżeli w naszej konfrontacji z grzechami uznajemy konieczność zrobienia ich listy, czasem w szyku od najcięższego do najlżejszego, po czym przedstawiamy je Bogu w relacji przypominającej raczej transakcję niż spotkanie dwóch kochających się osób.
Więcej:
https://www.gosc.pl/doc/8714846.Odzyskaj-zycie-Szosta-katecheza-o-modlitwie