Czy Maryja, będąc Matką kapłanów, sama także spełnia jakieś funkcje kapłańskie?
Wśród wielu tytułów, pod jakimi Kościół czci Maryję, jest też „Matka kapłanów”. Kościół w Polsce miał dwóch wielkich kapłanów, którzy dawali świadectwo swej synowskiej relacji z Matką Bożą: Stefana Wyszyńskiego i Karola Wojtyłę. W katolickiej mariologii znajdujemy jednak jeszcze coś innego, a mianowicie ideę „maryjnego kapłaństwa”, a nawet przypadki nazwania Maryi „kapłanem”. Czy to błąd wynikający z „pobożnej przesady”, czy też jest w takich sformułowaniach jakiś głębszy, poprawny sens? A jeśli mamy do czynienia z tym drugim przypadkiem, to czy chodzi jedynie o kapłaństwo powszechne wszystkich wiernych, w którym Maryja jako „pełna łaski” niewątpliwie uczestniczy, czy też o coś więcej?