„Niektórzy księża głoszą homilie o tym, że Bóg to taki kumpel albo pluszowy miś” – usłyszałem niedawno od jednego z kleryków.
Owszem, łatwo popaść w pułapkę skrajności. Faktem jest, że Bóg jest naszym Przyjacielem. W naszym kodzie kulturowym jest różnica między „przyjacielem” a „kumplem”. Transcendentny z jednej strony, immanentny z drugiej. Trudne pojęcia wyrażają prostą prawdę. Stwórca jest wszechmogący, wieczny, całkowicie inny od nas, mieszkając w nieodkrytej Tajemnicy. Jednocześnie jest nam bardzo bliski – przez wcielenie stał się naszym Bratem, a umierając na krzyżu, udowodnił miłość bez granic.
Więcej:
http://idziemy.pl/liturgia/zgorszenie-czy-glupstwo-/82181